top of page

Egzamin z ludzkiej życzliwości

I nadszedł czas na kolejne Okruchy chleba - świadectwa. Tym razem zapraszamy na spotkanie z Basią i Ryszardem.

(…) Historia, którą dziś Wam przedstawimy, to przykład na to, że nawet, gdy my tego świata w codziennym pędzie nie dostrzegamy, to nasze serce, wrażliwe serce dostrzeże go za nas. (…) Wyobraźcie sobie młodą studentkę weterynarii Basię. Biegnie spóźniona na uczelnię. Pokonuje kolejne ulice, a na Starym Rynku dostrzega człowieka. Odwraca wzrok. Biegnie dalej, ale Niebo już działa i porusza to wrażliwe serce. Basia toczy wewnętrzną walkę: obawa o własne bezpieczeństwo, taki człowiek to wielka niewiadoma, obawa o ludzkie spojrzenia, bo wygląd i stan tego człowieka mocno różni się od ogólnie przyjętych norm, które zwykły neutralizować okrucieństwo ludzkiego spojrzenia. (…)



Z perspektywy pana Ryszarda: ktoś pomyśli – człowiek jak człowiek, wiele osób mijamy codziennie. Ale to nie był zwykły człowiek. Jego niezwykłość polegała na tym, że szedł ulicą ledwo stawiając kolejne kroki. Przytłoczony życiem i swoją beznadziejną sytuacją. (…) Ile znaczy odruch serca i odwaga w niesieniu pomocy. Czasami może to być na miarę czyjegoś życia. Można powiedzieć, że Niebo czuwało nad panem Ryszardem, postawiło mu na drodze Basię. Ale z drugiej strony może to pan Ryszard stanął na drodze naszej Basi, a ona dzięki niemu zdała najważniejszy egzamin w życiu. Egzamin z ludzkiej życzliwości i bliźniego miłości.



 

 

Comentários


bottom of page