Refleksje s. Kingi można przeczytać w kolejnej odsłonie Okruchów chleba.
Śrem
W okresie od 1979 r. do 1987 r. posługiwałam w PDPS (Państwowym Domu Pomocy Społecznej) w Śremie. Był to czas beatyfikacji naszego Założyciela św. Brata Alberta i nabożeństw dziękczynnych. (…) Z tego okresu pozostało w mojej pamięci i przy różnych okazjach powraca pewne zdarzenie: W czasie przygotowywania leków w dyżurce pielęgniarskiej przyszła mieszkanka Janeczka i tak marudzi. Na pytanie czego chce? Cukierka? Tabletkę? Mówi: „Siostro, tak bym chciała, byś mnie przytuliła tak mocno, jak na obrazie w kościele św. Albert tuli tego chłopczyka”. (…)
Pan Józef przebywał w Hospicjum kilka miesięcy, jak na pobyt w hospicjum dosyć długo. Odwiedzała go rodzina, znajomi. Skąd to przemienienie i taka postawa? (…)Modlimy się głośno, przy drugiej tajemnicy przerywa i mówi do mnie: „Ty jesteś od modlitwy, to się módl, a ja tu cichutko posiedzę”.
Jakże miłym i niezapomnianym przeżyciem była dla mnie Msza św. dziękczynna w sam dzień 50. rocznicy ślubów, 26 sierpnia, w kościele parafialnym pw. św. Franciszka z Asyżu w Szczecinku. (…) wielki szacunek dla życia zakonnego.
s. Kinga (Helena Płata)
Comments